[SMUTNA MELODIA] ♪ „Długość dźwięku samotności” Jeden z największych przebojów Myslovitz, jeżeli nie największy „Długość dźwięku samotności” to pomysł, który wyszedł od basisty Jacka Kuderskiego no i trudno się dziwić, bo tutaj główną rzeczą jest motyw basowy, który to wszystko prowadzi. „Szansa na sukces” to jeden z najsłynniejszych programów muzycznych w historii polskiej telewizji. Od emisji pierwszego odcinka minęło właśnie 25 lat. Talent show, które prowadził Wojciech Mann, było początkiem kariery dla wielu popularnych dziś artystów. Sprawdźcie, jakie znane gwiazdy zaczynały w „Szansie na sukces”. 25 lat „Szansy na sukces”. Gwiazdy muzyki, które zaczynały tam karieręJustyna SteczkowskaJustyna Steczkowska to najprawdopodobniej najsłynniejsza zwyciężczyni w historii „Szansy na sukces”. W 1994 roku zachwyciła polskich widzów swoim wykonaniem piosenki „Boskie Buenos (Buenos Aires)” z repertuaru Maanamu. Kasia CerekwickaKasia Cerekwicka miała tylko 17 lat, kiedy zrobiła furorę w „Szansie na sukces”. W trakcie programu zaśpiewała utwór „Wyszłam za mąż, zaraz wracam” Ewy Bem. Niedługo później wygrała całą edycję. MargaretW 2009 roku Margaret wzięła udział w programie „Szansa na sukces”. Zaśpiewała wtedy wielki przebój Moniki Brodki zatytułowany „Znam Cię na pamięć”. Małgorzata Jamroży wygrała cały odcinek, a kilka miesięcy później wystąpiła w koncercie finałowym laureatów, który odbył się w warszawskiej Sali Kongresowej. Kasia StankiewiczTa słynna wokalistka także zaczynała swoją karierę w „Szansie na sukces”. W programie pojawiła się mając jedynie 18 lat. Wygrała odcinek z piosenkami Varius Manx i niedługo później została wokalistką zespołu. Ewa FarnaEwa Farna miała zaledwie 12 lat, kiedy pojawiła się w jednym z odcinków „Szansy na sukces” i wygrała go. Po ogłoszeniu wyników zaśpiewała razem z Ryszardem Rynkowskim jego wielki hit „Za młodzi, za starzy”. Joanna KuligJoanna Kulig to dziś jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Świetna rola w „Zimnej Wojnie” Pawła Pawlikowskiego sprawiła, że 36-latka zaczęła być rozpoznawalna także za granicą. Nie wszyscy jednak wiedzą, iż Joanna początkowo chciała związać swoją przyszłość przede wszystkim z muzyką. W 1998 roku wystąpiła w „Szansie na sukces”, gdzie zaśpiewała „Między ciszą a ciszą” Grzegorza Turnaua. Ania WyszkoniAnia Wyszkoni występowała w zespole Łzy od 1996 roku. Musiało minąć jednak kilka lat, zanim piosenkarka stała się gwiazdą. Pomógł jej w tym niezwykle udany występ w „Szansie na Sukces” w 2000 roku. Zachwyciła widzów swoim coverem „Długość dźwięku samotności” z repertuaru SzroederUdział w „Szansie na sukces” okazał się także niezwykle udany dla popularnej dziś Natalii Szroeder. Jej przygoda z programem miała miejsce w 2011 roku. Została laureatką jednego z odcinków. Zaśpiewała w nim przebój „Cicha woda”. Dominika GawędaW 2005 roku zespół Blue Cafe opuściła Tatiana Okupnik. Zaczęto więc szukać nowej wokalistki. Postanowiono wybrać ją podczas „Szansy na sukces”. Członków grupy zachwyciła Dominika Gawęda, która w trakcie odcinka zaśpiewała piosenkę „Walk Away” Christiny Aguilery. Daria ZawiałowDaria Zawiałow została laureatką „Szansy na sukces” w 2009 roku. Zwycięstwo w programie pozwoliło jej wziąć udział w koncercie „Debiuty” na festiwalu w Opolu. Niedługo później nawiązała współpracę z Marylą Rodowicz, u której występowała w chórkach. Nie chcesz przegapić żadnej premiery, teledysku i informacji ze świata muzyki? Dołącz do grupy Siła muzyki na Scrobble, find and rediscover music with a Last.fm account. We don‘t have an album for this track yet. View all albums by this artist. Some user-contributed text on this page is available under the Creative Commons Attribution-ShareAlike License. Read about Długość dźwięku samotności by Jakub Tolak and see the artwork, lyrics and Wczoraj w Sopocie odbył się mini recital Anny Wyszkoni podsumowujący 20 lat pracy artystycznej. Artystka ze wzruszeniem podziękowała wszystkim za wsparcie w trudnych chwilach. „Trzy miesiące temu pokonałam ciężką chorobę. Dziękuję Wam!” - przyznała i ukłoniła się publiczności. „Jeśli będziecie ze mną, to nigdy sił mi nie zabraknie!” - dodała. Cieszymy się razem z Anią! Dzielna z niej kobieta! Pełen odlot :-) A photo posted by Anna Wyszkoni (@annawyszkoni_official) on Mar 23, 2016 at 7:31am PDT Anna Wyszkoni urodziła się 21 lipca 1980 roku w Tworkowie. Jest piosenkarką i autorką tekstów, jednak najbardziej znana jest jako wokalistka zespołu Łzy, z którym współpracuje od 1996 roku. W marcu 2000 roku Anna Wyszkoni wygrała program „Szansa na Sukces”, w którym zaśpiewała piosenkę grupy Myslovitz – „Długość dźwięku samotności”. Popularność artystki rosła jednak głównie dzięki sukcesowi Łez. W 2006 roku piosenkarka wraz z ze swoim zespołem świętowała dziesięciolecie kariery artystycznej. Ukazała się wtedy kompilacja utworów zatytułowana „The Best Of 1996-2006”, a także pierwsze DVD dokumentujące wydarzenia z dziesięcioletniej historii Łez. W sierpniu 2008 artystka nagrała wraz z zespołem Video piosenkę „Soft”. W czerwcu nastepnego roku Wyszkoni zaprezentowała swój debiutancki solowy longplay „Pan i Pani”. 13 listopada 2012 odbyła się premiera drugiego studyjnego albumu piosenkarki zatytułowanego Życie jest w porządku. Album promowany był singlem „Zapytaj mnie o to, kochany”, którego premiera odbyła się 22 września 2012. W styczniu 2013 Życie jest w porządku uzyskało status złotej płyty. Wtedy też Wyszkoni zapowiedziała wydanie drugiego singla promującego album, na którego wybrany został utwór „W całość ułożysz mnie”. Jego oficjalna premiera odbyła się 21 stycznia 2013. W lutym tego samego roku Wyszkoni w duecie z Piotrem Cugowskim nagrała piosenkę „Syberiada”, będącą motywem przewodnim z filmu Syberiada polska. 26 czerwca 2013 wydano trzeci singel promujący album Życie jest w porządku, „Dźwięki nocy”. 20 maja 2014 roku ukazała się reedycja albumu Życie jest w porządku, którą promowały single „Na cześć wariata”, „Biegnij przed siebie” oraz „Prywatna Madonna”. Od 5 września do 14 listopada 2014 wokalistka brała udział w drugiej emitowanej przez telewizję Polsat edycji programu Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami. W lutym 2015 piosenkarka zajęła 22. miejsce w plebiscycie radia RMF FM na artystę 25-lecia. 🧡 Wspieraj Adriana - https://patronite.pl/Nauczsiegrac Pobieraj opracowania i dołącz do prywatnej grupy FB! To i wiele więcej już od 6 zł/miesięcznie! Nauc
Dziękujemy za wysłanie interpretacji Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe. Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu. Dodaj interpretację Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu! Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona. Najnowszy utwór Anny Wyszkoni „Dzięki za dźwięki” zamyka promocję jej drugiego solowego albumu „Życie jest w porządku”. Jest to już siódmy singiel z tego krążka, który w maju osiągnął status podwójnej platynowej płyty. W utworze tym Ania Wyszkoni dziękuje za wszystkie dźwięki, których mogła doświadczyć w trakcie swego dotychczasowego życia. Jest wdzięczna za dźwięk miłości, samotności i ciszy. Każdy z nich posiada niesamowite brzmienie, które wciąż rezonuje w jej głowie. Życie to nieustannie brzmiący dźwięk, który zaskakuje nas każdego dnia. Człowiek nie jest w stanie przewidzieć co ześle nam los. Warto więc znaleźć ukojenie w symfonii, która właśnie rozbrzmiewa. „Graj mi graj, życie me. Tańczyć chcę, kochać chcę. Graj mi graj, życie graj. Aż do kresu dnia”. Autorem scenariusza i reżyserem teledysku jest Pascal Pawliszewski, a u boku Anny wystąpił tancerz z Akademii Tańca Esens we Wrocławiu, Vladimir Kudlyuk. Jego rola to bardzo widowiskowe połączenie tańca współczesnego z pole dance czyli akrobacjami na stalowej rurze. Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Na moich ramionach niosę twój świat. Trzymam cię za rękę. Przez noc prowadzę do dnia. Zanim z rąk wyfruniesz jak niebieski ptak. Usiądź tu wygodnie - mam kilka rad. Biegnij przed siebie, uciekaj. zanim złapie cię czas. Pewnie przed siebie idź. nim zmęczenie da o sobie znać. Ta relacje jest dla mnie czymś szczególnym. Jest powrotem do dnia sprzed 17 lat, kiedy jako licealistka dane mi było po raz pierwszy zobaczyć na scenie młodą dziewczynę w powyciąganym czarnym swetrze i glanach. Kalendarzowo dzieli nas rok a muzycznie myślę, że bardzo podobnie odbierałyśmy wówczas świat. Utwory „Czy to grzech?”, „Anastazja”, „Nienawiść”- mocno wryły mi się w pamięć a szczególnie słowa piosenki „Opowiem wam moją historię”- „Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca”. Uwielbiałam je, te melancholijne, nieco depresyjne i buntownicze utwory połączone z delikatnym głosem Ani. Potem byłam na koncercie zespołu Łzy jeszcze dwukrotnie, za każdym razem przeżywając je bardzo mocno. Kiedy więc Ania zdecydowała się na karierę solową, był to dla mnie cios. Ta muzyka bliska memu sercu, bo rockowa i ten wokal, który chwytał mnie za serce swoją rozpaczliwą tęsknotą stworzyły dla mnie coś niesamowitego. I nagle tego zabrakło. Bardzo obawiałam się, że Ania zniknie ze sceny, tak jak miało to miejsce już z wieloma wokalistkami, które decydowały się na pójście własną drogą. Uważam, że niewielu się to w pełni udało. Ania Wyszkoni jest jednak w tej grupie szczęśliwców, że nadal swoją muzyką gości w wielu polskich sercach. Kiedyś tą muzyką buntowała… Teraz uspokaja. Ostatnio Ania Wyszkoni przeszła długą i wyboistą drogę w życiu prywatnym. Zdobyła bowiem swój prywatny Mount Everest. Nie będę pisać o szczegółach, bo to jej osobista sprawa, ale będąc na jej pierwszym majowym plenerowym koncercie w Żninie miałam wrażenie, że nauczyła się na nowo oddychać życiem. Może to tylko moja nadinterpretacja, lecz tak właśnie odebrałam ten jej koncert. Na scenie bowiem widziałam dojrzałą kobietę, pogodzoną samą ze sobą, która doskonale wie, co jest w życiu ważne… No, ale to w końcu relacja, a Występ był późno, bo o 21:30, cały rynek zapełnił się już dużo wcześniej. Ludzie w dobrych humorach, w oddali dochodził do mnie zapach grillowanego mięsa. Atmosfera sielska, jak na dzień wolny od pracy i codziennych trosk przystało. Koncerty plenerowe są zawsze trudne do zagrania. Przychodzą bowiem na nie różni ludzie, często z ciekawości, by zobaczyć gwiazdę, którą mogą oglądać w telewizji. Trzeba więc wykrzesać z siebie dużo energii, by nią zarazić przybyły tłum. Warunki też bywają trudne, bo to w końcu gra na świeżym powietrzu a czasem jest bardzo wietrznie, czy pada deszcz. Jest mi zimno, stoję w drugim rzędzie z prawej strony. Niewiele widzę, ale nie to jest bynajmniej dla mnie najważniejsze. Żałuję tylko, że nie mam lepszego dostępu, by porobić parę zdjęć, bo przecież relacja będzie ładniejsza. Przede mną ląduje czarna kurtyna, a w tle słyszę intro z utworu „Oszukać los”, który pochodzi z najnowszej płyty wokalistki. Po chwili na scenie pojawia się Ania i zaczyna swój show. Tak, to jest show. Widzę to po animacjach i efektach wizualnych. To jest profeska, totalny szacunek dla odbiorcy. Ania ma gorące serce, które otwiera przed nami w swoich piosenkach. W swobodnym gitarowym tonie zaczyna śpiewać drugi utwór „Zanim to powiem”. Niby nowy to numer, ale ja przecież znam już tą całą płytę na pamięć więc zaczynam go sobie nucić pod nosem. Jest miło i sympatycznie, chwyta mnie za serce, gdy Ania wspomina o swoich dwóch największych skarbach- dzieciach, dla których napisała każde słowo do piosenki „Biegnij przed siebie”. Po raz trzeci Ania powraca do najnowszego krążka, tym razem do utworu „Nie chcę cię obchodzić”, który od paru tygodni gości w radiach w całej Polsce. Utwór, w którym słyszę moją ukochaną gitarę. Bujają się moje ramiona, a nóżka wybija takt melodii. Po zakończeniu Ania bierze od fanów transparent z napisem „Będziesz NAS obchodzić”. Jest to niezwykle miłe. Zapewnia, że fani też będą ją obchodzić i że wszystko co robi, zawsze będzie robić dla nich. Dziękuje im pęknie za to cudowne wzruszające hasło. Mówi, że nie raz już przez nich uroniła łzę wzruszenia i myśli, że tak będzie przez przynajmniej następnych 20 lat, że zrobi wszystko, by tu na scenie stać chociażby tylko dla nich, do końca życia. A transparent zabierze ze sobą do domu i powiesi w ogrodzie. Mówi także o muzykach, którzy jej towarzyszą na scenie, gdyż dzięki nim za każdym razem przeżywa piękną muzyczną ucztę. Ten ciepły nastrój wędruje z Anią do kolejnego numeru „Z ciszą pośród czterech ścian”. A mi niezmiernie podoba się aranż tego utworu. Na początku delikatny z pianinem i gitarą w tle a potem niezwykle leki, nieco swingowo-funkowy. Ciało me samo rusza się w rytm tej melodii. Nie sposób reagować inaczej. Całość zostaje dopełniona solówką gitarową Marka Rudulego. To jest czas na zmianę stroju dla Ani (jak się potem okaże, nie ostatni). Po chwili pojawia się piękna, uwodzicielska i świetnie śpiewa z towarzyszeniem tym razem gitary akustycznej w kolejnym numerze z albumu- tym razem tytułowym „Jestem tu nowa”. Ania bawi się znakomicie, widać , że ma energię. Pyta, czy mamy jeszcze siłę, by razem pośpiewać i zaprasza do wspólnego śpiewu o miłości, o tym jak w codziennych sprawach można się poukładać w piękną całość i rozpoczyna pierwszą zwrotkę piosenki „W całość ułożysz mnie”. Ania zdecydowanie jest kobietą, dlatego następny utwór: „Kobietą być” dedykuje paniom, a który opowiada o tym, czego kobiety pragnęłyby od mężczyzn. Zachęca panów do bardzo uważnego słuchania. I co ciekawe wspomina, że tekst o kobietach, jej manifest kobiecy napisał dla niej jej narzeczony. A potem następuje powrót do przeszłości. Ania wspomina swój pierwszy występ na scenie, kiedy to zdobyła tytuł miss nastolatek gminy Krzyżanowice. Opowiada o swoich scenicznych marzeniach i że nie ma takiego drugiego miejsca. A gdy, miała 5 lat usłyszała piosenkę „Maria Magdalena” i zobaczyła występ Sandry, to powiedziała wówczas do rodziców, że będzie występować na scenie. Ku mojemu zdziwieniu Ania zaczyna śpiewać ten utwór, by za moment opowiedzieć jak to schowała do szuflady wszystkie kasety Sandry i wyciągnęła z niej powyciągane swetry oraz czarne glany i zaczęła się buntować przeciwko całemu światu a piosenka Alanis Morissette „Ironic” stała się wówczas jej hymnem. W 1999 roku z kolei rozpoczęła się jej przygoda z telewizją. Pojechała bowiem do jednego z najpopularniejszych programów telewizyjnych i utworem „Długość dźwięku samotności” zespołu Myslovitz wyśpiewała swoją szansę na sukces. Ania nawiązuje też do zespołu Łzy, o którym zrobiło się głośno za sprawą muzycznej historii utworu „Agnieszka”. Mam wrażenie, że chyba nie ma osoby w tym kraju, która by nie znała tego numeru. Publiczność w Żninie także go zna i śpiewa na całe gardło. A mnie ponownie zaskakuje aranż, tym razem w stylu reggae. Opowiadana przez Anię historia kończy się rozstaniem po 18-latach z zespołem Łzy i stworzeniem ukochanej solowej płyty „Pan i Pani”, która moim zdaniem wywindowała ją od razu do pierwszej dziesiątki najlepszych polskich popowych wokalistek w Polsce. Oczywiście Ania ją śpiewa, tym razem jednak towarzyszy jej kamera, która rzuca obraz na scenę a ona podsuwa ludziom mikrofon, którzy bez zażenowania śpiewają: czy ten pan i pani, są w sobie zakochani. A potem robi sobie wspólne zdjęcie z fanami. Dobra zabawa trwa w najlepsze także w piosence „Lampa i sofa”. Potem robi się już bardzo tajemniczo, ciekawe i delikatne intro z udziałem keyboardu nie zapowiada, że za chwilę będzie wielkie gitarowe jebnięcie, że będzie prawdziwy ogień na scenie. Tak, tak to czas na „Oczy szeroko zamknięte”. To powrót do czasów mocnego grania. Mam więc tą swoją namiastkę dzikiego i niekiełznanego grania. Serce bije mi mocniej. To jest doprawdy genialny aranż. Ale to niestety jest już koniec. Choć Ania przejęzycza się zabawnie i mówi, że będziemy się kończyć, po czym mówi do nas: ”W ten zimny, mroźny wieczór majowy, ale naprawdę piękny dziękuję, że chcieliście spędzić te chwilę waszego życia ze mną i z moją muzyką. Wystąpić dla was to był ogromny zaszczyt, wielkie wyróżnienie. Dziękuję wam pięknie, że jesteście i mam nadzieję, że będziemy szli razem moją muzyczną drogą przynajmniej przez kolejnych 20 lat a może nawet i dłużej. Dziękuję Wam bardzo i kłaniam się nisko. Na zakończenie piosenka, której absolutnie zabraknąć nie mogło. To moja osobista muzyczna modlitwa. Wiem, że stała się modlitwą dla wielu z was”. Moim oczom ukazują się wizualizacje. Czarno-białe zdjęcia otoczone białym tłem osób, które już odeszły od nas. Pojawiają się zatem twarze ludzi szeroko pojętej kultury i życia publicznego. Widzę więc: Prince’a, Davida Bowie, Freddiego Mercury, Jima Morrisona, Johna Lennona, Boba Marleya, Leonarda Cohena, Joe Cockera, Andrzeja Zauchę, Grzegorza Ciechowskiego, Marka Grechutę, Czesława Niemena, Agnieszkę Osiecką, Annę Jantar, Anię Przybylską, Gabrielę Kownacką, Danutę Szaflarską, Irenę Kwiatkowską, Romana Wilhemi, Jana Machulskiego, lady Diany, Tadeusza Mazowieckiego, ks. Jerzego Popiełuszki i wielu innych, których nie jestem wstanie teraz przytoczyć. Całość kończy się wizerunkiem Jana Pawła II. Przyznam, że mnie to wzruszyło. Bardzo się cieszę, że dane mi było być na tym koncercie. Wiedziałam, że Ania Wyszkoni na żywo da sobie radę. Jednak chyba ten spektakl przerósł moje oczekiwania. To była doprawdy przyjemna, sentymentalna podróż do przeszłości. Z całą pewnością udam się na jakiś klubowy koncert z jej najnowszym krążkiem, bo jest tego wart, bo Ania Wyszkoni nadal po tych 20 latach mnie obchodzi a bunt przerodził się w samoświadomość i akceptację świata.
THE LONELIEST. 240 63 667.44 KB. play. ANTIFRAGILE. 315 71 667.44 KB. Długość dźwięku samotności (667.44 KB) należy do kategorii Rock całkowicie za darmo. Pobierz wysokiej jakości kolekcję Rock na swój telefon komórkowy.
Republika 230 nagrań. Baśka. Wilki 2029 nagrań. Myslovitz – Długość dźwięku samotności. Nagraj swój cover lub zaśpiewaj w wersji karaoke do profesjonalnego podkładu muzycznego. Słuchaj najlepszych coverów i poznaj ciekawych ludzi.
Zestawienie 10 utworów wokalistki. Anna Maria Wyszkoni urodziła się 21 lipca 1980 roku. Pochodzi z Tworkowa w województwie śląskim. Ania Wyszkoni to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek. Tworzy muzykę z pogranicza popu i rocka. Swoją muzyczną przygodę rozpoczęła w 1996 r. wraz z popowo-rockowym zespołem Łzy.
Listen to Długość Dźwięku Samotności - Single by Tulia on Apple Music. Stream songs including “Długość Dźwięku Samotności”.
Autorem tekstu do "Długości dźwięku samotności" jest Wojtek Powaga. - Mieliśmy taką zasadę, że w trakcie pracy nad utworem, zgłaszaliśmy się na ochotnika do pisania tekstów piosenek. 8hOdBE.
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/8
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/95
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/58
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/51
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/60
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/72
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/82
  • tvb0x0f4o8.pages.dev/73
  • długość dźwięku samotności ania wyszkoni